www.pinterest.com |
Królowa wydała dzisiaj oświadczenie na temat dalszego życia Harry'ego i Meghan:
,,Po wielu miesiącach rozmów i ostatnich dyskusji cieszę się, że wspólnie znaleźliśmy konstruktywny i wspierający krok naprzód dla mojego wnuka i jego rodziny.
Harry, Meghan i Archie zawsze będą bardzo kochanymi członkami mojej rodziny. Zdaję sobie sprawę z wyzwań jakie napotkali w ciągu ostatnich dwóch lat i popieram ich pragnienie bardziej niezależnego życia.
Chcę im podziękować za poświęconą pracę w tym kraju, we Wspólnocie Narodów i poza nią, i jestem szczególnie dumna z tego, że Meghan tak szybko stała się członkiem naszej rodziny.
Mam nadzieję z całą moją rodziną, że zaczną budować szczęśliwe i spokojne nowe życie".
Harry, Meghan i Archie zawsze będą bardzo kochanymi członkami mojej rodziny. Zdaję sobie sprawę z wyzwań jakie napotkali w ciągu ostatnich dwóch lat i popieram ich pragnienie bardziej niezależnego życia.
Chcę im podziękować za poświęconą pracę w tym kraju, we Wspólnocie Narodów i poza nią, i jestem szczególnie dumna z tego, że Meghan tak szybko stała się członkiem naszej rodziny.
Mam nadzieję z całą moją rodziną, że zaczną budować szczęśliwe i spokojne nowe życie".
Meghan i Harry opublikowali także swoje oświadczenie:
,,Książę i księżna Sussex są wdzięczni Jej Królewskiej Mości i Rodzinie Królewskiej za ich ciągłe wsparcie, gdy wyruszają w kolejny rozdział swojego życia. Jak uzgodniono w tym nowym porozumieniu, rozumieją, że muszą wycofać się z obowiązków królewskich, w tym z oficjalnych spotkań wojskowych. Nie będą już otrzymywać środków publicznych na wypełnianie obowiązków królewskich.
Dzięki błogosławieństwu Królowej będą nadal utrzymywać swoje prywatne patronaty i stowarzyszenia. Chociaż nie mogą już formalnie reprezentować Królowej, wyraźnie stwierdzili, że wszystko co robią, będzie nadal podtrzymywać wartości Jej Królewskiej Mości.
Sussexowie nie będą używać swoich tytułów HRH (jego/jej królewska wysokość), ponieważ nie są już członkami rodziny królewskiej. Książę i księżna Sussex zdecydowali się spłacić wydatki, które zostały wydane na remont Frogmore Cottage, która pozostanie ich rodzinnym domem w Wielkiej Brytanii.
Sussexowie nie będą używać swoich tytułów HRH (jego/jej królewska wysokość), ponieważ nie są już członkami rodziny królewskiej. Książę i księżna Sussex zdecydowali się spłacić wydatki, które zostały wydane na remont Frogmore Cottage, która pozostanie ich rodzinnym domem w Wielkiej Brytanii.
Pałac Buckingham nie komentuje szczegółów ustaleń dotyczących bezpieczeństwa. Istnieją ugruntowane, niezależne procesy określające potrzebę bezpieczeństwa finansowanego ze środków publicznych.
Ten nowy model wejdzie w życie wiosną 2020 r”.
Ten nowy model wejdzie w życie wiosną 2020 r”.
Co w praktyce to wszystko oznacza? Już wyjaśniam :)
- Tytuł HRH (jej/jego królewska wysokość) zostaje, ale nie mogą go już używać. Będą nazywani: Harry, książę Sussex i Meghan, księżna Sussex. Podobnie zostało to rozwiązane po rozwodzie księcia Karola z Dianą, która była nazywana Diana, księżna Walii.
- Nie będą pełnili obowiązków królewskich, ale zachowają swoje patronaty i prywatne stowarzyszenia. Harry nie będzie już reprezentował wojska.
- Wszystkie ich przyszłe ,,prace" będą podtrzymywać wartości Królowej.
- Książę Karol będzie im nadal oferował swoje prywatne wsparcie finansowe, ale nie uzyskane z księstwa Kornwalii.
- Będą uczestniczyć w niektórych wydarzeniach na zaproszenie królowej, w tym np. Trooping the Colour
- Będą mieszkać głównie w Kanadzie, a część roku będą spędzać w Wielkiej Brytanii.
- Nie podano konkretnych szczegółów dotyczących ich ochrony i bezpieczeństwa (a raczej kto za to zapłaci).
- Nie wiadomo co będzie dalej z ich planowaną Fundacją, ale podobno więcej dowiemy się wkrótce.
Mam nadzieję, że zanim wyjadą na stałe do Kanady to jednak coś więcej wyjaśnią i nie znikną tak od razu całkiem.... Jest mi prywatnie bardzo przykro, bo odkąd prowadzę bloga to nawet do głowy mi nie przyszło, że będę kiedykolwiek pisała, że Harry rezygnuje z bycia członkiem Rodziny Królewskiej... Bardzo go lubię, uwielbiałam śledzić jego spotkania i obserwować na żywo jak razem z Meghan biorą ślub w Windsorze! Mam nadzieję, że nie będą nigdy żałować tej decyzji, a mimo wszystko życzę im szczęśliwego i spokojnego życia.
Nie będę dyskutować jak Meghan była traktowana przez prasę i media w Wielkiej Brytanii, bo rasistowskich i obrzydliwych komentarzy ja naczytałam się b.wiele. Ktoś powie, że Anglicy są tolerancyjni, ale z własnego doświadczenia i pracy w Anglii wiem, że tak NIE JEST. Mimo to uważam, że Meghan za mało próbowała ,,być" reprezentantką Rodziny Królewskiej i nie dała sobie nawet szansy. Jeśli czytała wszystko co o niej piszą i mówią zamiast skupić się na tych dobrych sprawach.... Nam może łatwo się to ocenia i ją krytykuje, nie wiedząc co tak naprawdę się działo ,,wewnątrz". Pamiętajmy, że Harry też ma swój charakter, święty nigdy nie był i na pewno nie była to decyzja podjęta w jeden dzień :-)
Uważam jednak, że jakiekolwiek oświadczenie powinno zostać wydane PO ustaleniu wszystkiego z konkretnym wyjaśnieniem ,,co dalej" zamiast kilku, gdzie ewidentnie Pałac Buckingham nie wiedział jak to wyjaśnić... Tym bardziej nie rozumiem czemu królowa napisała teraz ,,Po wielu miesiącach rozmów i ostatnich dyskusji cieszę się..." ???
Aj, ciężki temat. Mieli prawo podjąć taką decyzję, tylko mogli jakoś lepiej rozegrać ogłoszenie tego wszystkiego. Niemniej jednak udało się chyba wyjaśnić tę sprawę. Zobaczymy jak to dalej będzie wyglądało. Oby im się wiodło, w końcu każdy ma prawo być szczęśliwy na swój własny sposób. Oni też.
OdpowiedzUsuńW brytyjskiej rodzinie królewskiej od wieków panuje zasada "maszeruj albo giń". Harry zdecydował, że nie chce być częścią monarchii i oczywiście miał do tego prawo, bo nie jest więźniem korony jak jego brat. Jednak styl w jakim postanowił to przekazać światu i rodzinie był kiepski. Być może chciał się dzięki temu ustawić w lepszej pozycji negocjacyjnej - jak widzimy nie dało to większych efektów. Mam tylko nadzieję, że pogłoski o "szczerym" wywiadzie u Oprah to tylko plotki.Oby ta gra była dla niego warta świeczki.
OdpowiedzUsuńsama Oprah już 2 dni temu zaprzeczyła tym doniesieniom, to kolejny wymysł brytyjskiej prasy
UsuńNiestety,ale cała sytuacja z Harrym unaoczniła problemy rozgrywające się w rodzinie królewskiej. Sądzę,że oświadczenie Harrego było bardziej aktem desperacji,aniżeli próbą ugrania czegokolwiek,czy na podjęcie takiej decyzji wplyneła wyłacznie nagonka na Meghan?-sądzę,że nie bez znaczenia było wyraźne ochłodzenie relacji między braćmi.Obecne oświadczenia królowej są próba pokazania,jak to wszyscy świetnie się zrozumieją ,a może Harry i jego żona okazali się za bardzo niezależni i za bardzo ambitni ?Myślę,że na dzień dzisiejszy prawdy nie poznamy.Osobiscie życzę im szczęścia ,bo spkoju raczej szybko nie zaznają .
OdpowiedzUsuńHahaha spokoju ? Ty chyba żartujesz prasa cały czas się będzie nimi interesowała. Nie wierzę, że Meghan nie będzie dawała cynka "swoim przyjaciołom" z Kanady gdzie się wybierają czy to prywatnie czy w związku z fundacjami.
UsuńOna nawet się nie starała być księżną. Co siedziało i siedzi w jej głowie tego nie wiem, ale na pewno nic od siebie nie dała, nie przestrzegała protokołu i to jak odeszła z Harrym pokazała jak rodzinę królewską ma za nic.
Do autorki bloga: Skąd masz info, że książę Karol ma własną kasę i niby skąd ?
Mam nadzieję, że wkrótce napłyną z dworu lepsze wiadomości: jak choćby ślub Beatrycze (data) i ciąża Eugenii.
Karol otrzymał spadek po królowej matce
UsuńŚlub Beatrice będzie czymś pozytywnym, ale z drugiej strony afera z księciem Andrzejem niestety spowodowała, że jej ślub na pewno nie będzie wyglądał tak jak Eugenii i Jack'a. Nie będzie raczej relacji w TV, ale mam nadzieję, że uda nam się ich chociaż zobaczyć przed i po ślubie.
UsuńPrzykro, że to rozegrało się to w taki brzydki sposób - o ile lepiej byłoby, gdyby od razu wydano takie oświadczenie ze zgodą Królowej. A teraz wszystko wygląda sztucznie i fałszywie. Mam nadzieję, że wreszcie Harry i Meghan poczują się szczęśliwi, skoro nie mogli w Anglii i w królewskiej roli. Ale nie liczyłabym na spokój wokół nich.
OdpowiedzUsuńMam pomysl!!! Skoro Megan i Harry nie będą mieć już tytułów Jej/Jego Królewska Wysokość, to niech te tytuły będą dla Jamesa i Louise, dzieci księcia Edwarda i sophie,
OdpowiedzUsuńI tak Edwad i jego rodzina są w BRK traktowani jak piąte koło u wozu..
James i Louise nie będą pełnić funkcyjnych ról w przyszłości - są dziećmi czwartego syna królowej i na bardzo odległych miejscach w precedencji do tronu. Poza tym Edward i jego rodzina nie są traktowani "jak piąte koło u wozu" - są na swoim miejscu w hierarchii monarchicznej. Każdy w tej instytucji musi znać swoje miejsce - bez sentymentów niestety. Co najlepiej pokazało wczorajsze oświadczenie JKM. Nie ma wybiegów do przodu, działania na własną rękę - jest dyrygent, jest koncertmistrz i reszta orkiestry na dalszych miejscach. Każdy kto tego nie rozumiał, bądź chciał zmienić ten działający od stuleci mechanizm wypadał poza jego obieg.
UsuńBanda klaunów
OdpowiedzUsuńAgnieszko, czy mogłabyś zrobić post, o relacjach dzieci królowej? W sesnie jak relacje mają Karol, Andrzej, Edward i Anna?
OdpowiedzUsuńMogłabym :) Ale będzie to post ,,przypuszczający", bo takich prawdziwych relacji jakie mają między sobą to wiedzą tylko oni :)
UsuńPani Agnieszko, czy nadal będzie możliwość korespondencji z Harrym i Meghan np. przy okazji świąt i innych okoliczności ? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMyślę, że tak, ale czy będą odsyłać odpowiedzi jak do tej pory, to niestety już nie wiem. Sama jestem ciekawa czy dostanę od nich jakąkolwiek odpowiedź na kartkę świąteczną.
UsuńDziękuję za odpowiedź. Też czekam, w ubiegłym tygodniu dostałam już od Williama i Kate oraz od Karola i Camilli. Czas nam pokaże jak to będzie :) dziękuję i pozdrawiam :)
UsuńTeż już mam kartki od nich :)
UsuńMegan już nie chce być księżna w Anglii bo, po pierwsze, w Ameryce więcej na tym zarobi, a po drugie, nie przyzwyczajona do ról dłuższych niż kilka miesięcy - zmęczyła się ciągłym graniem.
OdpowiedzUsuńCzy teraz ktoś będzie jeszcze musiał dygać przed Meghan?
OdpowiedzUsuńTo jest dobre pytanie! Ogólnie stracili tytuł Ich Królewskich Wysokości, ale są nadal księciem i księżną... Myślę, że to będzie głównie zależało od osoby z którą będą się widzieć (czy będzie chciała dygnąć czy nie). Skoro nie będą pełnić obowiązków królewskich, no to oficjalnie nie mają prawa tego wymagać --> to jest moje zdanie.
UsuńPani Agnieszko, to ja jeszcze zaproponuję notkę o ciążach Królowej - może są jakieś mało znane ciekawostki, czy stylizacje (chociaż z tego co pamiętam wtedy noszono obszerniejsze płaszcze i było mało wyjść). Był kiedyś podobny post na nieistniejącym już blogu o Królowej Elżbiecie :(
OdpowiedzUsuńI może np. jakieś wypowiedzi różnych członków rodziny o innych - z mniej znanych wywiadów, zwykłych wyjść, żartów itp, im bardziej archiwalne tym byłoby fajniej :)
Cała ta sytuacja zmieniła w ogóle moje spojrzenie na Meghan i Harrego; nigdy nie pałałam do nich sympatią, ale po tym niesamowitym akcie odwagi cywilnej po prostu nabrałam szacunku. Pokazali, że są absolutnie od początku do końca wolnymi ludźmi i sami stanowią o sobie, że mieli dość siły, żeby zostawić w cholerę życie, którego nie chcą. No moi faworyci ostatnio;) Teraz jestem bardzo ciekawa, czym będą się zajmować,trzymam kciuki:)
OdpowiedzUsuń