Ślub księcia Harry'ego i Meghan Markle - krótka relacja z moich wrażeń!

By Agnieszka

Kochani! Ale zwariowany i niesamowity dzień! Po raz pierwszy w życiu miałam okazję uczestniczyć w ślubie królewskim razem z innymi. Coś wspaniałego! Atmosfera w Windsorze na Long Walk była bardzo radosna. Każdy chodził z flagami Wielkiej Brytanii lub ze zdjęciem Meghan i Harry'ego, z papierowymi koronami na głowie, a na kocach ludzie robili sobie piknik i pili szampana lub wino. Szukając miejsca bezpośrednio przy barierce udało mi się znaleźć miejsce przy ekranie z transmisją ślubu. Dzięki temu śledziłam wszystko na bieżąco, bo Internet działał mi słabo albo w ogóle i przez to nie mogłam nawet wstawić na blogu zdjęcia.

Tego dnia poznałam Zuzę z bloga o Rodzince z Cambridge, gdzie razem z jej przyjaciółką i moim mężem śledziliśmy co się dzieje w Kaplicy i komentowałyśmy stroje gości oraz to, co się działo w danym momencie. 

:)

Reakcja ludzi na wychodzącą Meghan z samochodu była wspaniała. Widać i słychać było, że większość czekała głównie na ten moment! Szczerze mówiąc nie da się tego opisać słowami, bo trzeba było to poczuć, ale dla mnie było wspaniale! Cieszyłam się jak dziecko, że tam jestem, ale oczywiście były też momenty w których byłam wzruszona (kiedy Meghan szła do ołtarza) albo rozbawiona (przemowa księdza).

Więcej szczegółów (moich wrażeń co się działo podczas ślubu w Kaplicy), zdjęć i filmik z przejazdu księcia, który nagrałam wrzucę na bloga jutro razem z opisem całego ślubu od początku do końca. Wybaczcie, ale wróciłam do domu dopiero 30 minut temu i jestem bardzo zmęczona całą podróżą po Londynie i Windsorze, która trwała aż od wczoraj.

10 komentarzy

  1. Ależ ci zazdroszczę! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam pytanie Agnieszko :)
    Czy Kate zalozyla juz kiedys kreacje z slubu Harrego i Meghan ? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak i to 3 razy. To płaszcz McQueena, który po raz pierwszy miała na sobie na chrzcinach księżniczki Charlotte, a potem jeszcze na 2 różnych, oficjalnych wyjściach :)

      Usuń
    2. Dziekuje Ci slicznie za odpowiedz :) Jestem bardzo zaskoczona ze,Kate nie wybrala na ta piekna cermonie nowej kreacji.

      Usuń
    3. Wszystko wskazuje na to, że Kate miała założyć na ślub inną kreację. Pałac krótko przed uroczystością zapowiadał, że księżna wystąpi w żółto-pierwiosnkowym wełniano-jedwabnym płaszczyku od Alexandra McQueena. Tymczasem pojawiła się w McQueenie, ale kremowym, który miała na sobie wcześniej już 3-krotnie. Przypuszcza się, że to była przebiórka w ostatniej chwili z powodu jakiejś "awarii". Przy trójce małych dzieci (w tym jednym zapewne karmionym jeszcze piersią przed samym wyjściem na ślub) nietrudno wyobrazić sobie dowolną liczbę zdarzeń, które mogą spowodować poplamienie sukni, jej rozdarcie lub inną szkodę. Ten scenariusz wydaje się całkiem prawdopodobny, jeśli zwróci się uwagę na kolor kapelusza Kate - właśnie żółto-pierwiosnkowy - i biżuterię z cytrynami. Poza tym rozumiem, że Kate nie chciała przyćmić Panny Młodej, ale nie sądzę, żeby na tak wielką uroczystość wybrała aż tak bardzo obnoszony płaszczyk. Wiele wskazuje, że to musiała być jakaś awaria.

      Usuń
  3. Biorąc pod uwagę,to co ja przeżywałam w domu,to nie potrafię sobie wyobrazić, jakie emocje towarzyszyły wam w grupie w Windsorze. Z niecierpliwością czekam na relację: )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja osobiście prawie dostawałam zawału przed tv, gdybym była w Windsorze, pewnie by mnie musieli stamtąd wynosić xD

      Usuń
  4. To musiały być niesamowite emocje!! Zazdroszczę.:)

    OdpowiedzUsuń
  5. The wedding was lovely of course. I was wondering why no one thought of putting poor Prince Harry in a cooling suit?
    https://www.pegasusautoracing.com/productselection.asp?Product=CS410&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=CS410&gclid=Cj0KCQjwuYTYBRDsARIsAJnrUXD7v2A3kbgHAP-OS398BS3FwjfK6jGraBdMHD3qglf4fQuDoeqdNIUaAjlKEALw_wcB

    Just curious.
    Long time admirer of the Royal family,
    Connie Bell
    Beebe, Arkansas U.S.A.

    OdpowiedzUsuń