Rozwód księcia Karola i księżnej Camilli + inne plotki, które pojawiły się w ostatnim czasie.

www.pinterest.com

Od kilku dni na polskich portalach pojawia się informacja o rozwodzie księcia Karola z księżną Camillą! Podobno książę konsultował się z prawnikiem ds. rozwodów i podpisali już nawet papiery rozwodowe, ale czekają jeszcze z ogłoszeniem oficjalnego komunikatu na prośbę królowej. Dodatkowo prasa twierdzi, że ostatnio książę mało widywał się z Camillą (nie była obecna podczas świątecznego obiadu w Pałacu Buckingham ani na świątecznym nabożeństwie w Sandringham czy ślubie księżniczki Eugenie). 

Doniesienia o rozwodzie rozpoczęły się od artykułu w magazynie New Idea, które znajdują się teraz chyba w każdym możliwym serwisie plotkarskim w Polsce. Dostałam mnóstwo pytań od Was na ten temat, dlatego postanowiłam o tym napisać. 

W poprzednich postach pisałam, że powodem nieobecności księżnej na świątecznym nabożeństwie i świątecznym obiedzie w Pałacu Buckingham była prawdopodobnie choroba lub ciężkie przeziębienie. Clarence House bardzo rzadko wydaje oficjalne komunikaty w których ,,tłumaczy się" z braku obecności członka Rodziny Królewskiej na rodzinnych uroczystościach, dlatego nie zdziwił mnie brak jakiejkolwiek informacji. Wiadomość o przeziębieniu księżnej pojawiła się na Twitterze, gdzie ktoś z angielskich (tzw. królewskich) dziennikarzy podał powód nieobecności Camilli.

Najłatwiej dać ,,łatkę", że w związku z tym na pewno COŚ się dzieje, dlatego media podchwyciły temat i piszą o rozwodzie pary aby było więcej kliknięć (w końcu kasa sama płynie, a ciekawscy czytają). W związku z całym szumem wokół pary książęcej Clarence House nie wydało oficjalnego komunikatu ani nie zamierzali tego komentować.

Co ciekawe Karol i Camilla pojawili się wczoraj RAZEM w Szkocji, gdzie otworzyli hotel ,,Fife Arms" w Braemar po renowacji. Jak na parę po rozwodzie wyglądali na szczęśliwych wypełniając swoje obowiązki, no chyba, że są świetnymi aktorami...

www.twitter.com/ClarenceHouse

Moje zdanie na ten temat jest takie, że gdyby to była prawda, to raczej już wcześniej zauważylibyśmy, że para ogranicza wspólne wyjścia, nie pozowaliby do wspólnych zdjęć z okazji 70 urodzin księcia ani oficjalnych obchodów. Być może jest to gra PR-owska, ale szczerze? Czy mając 70 lat chciałoby Wam się tak publicznie udawać? Nie sądzę :) Książę Karol i Camilla znają się przecież od wielu lat, nie bez powodu obydwoje potajemnie się spotykali i romansowali będąc w małżeństwie z kimś innym. Nie wydaje mi się żeby ten rozwód to była prawda, ale to tylko moje zdanie. Zbyt długo ich obserwuję, żeby w to uwierzyć, ale może się mylę ;-) A jakie jest Wasze zdanie?

* * * * *

Embed from Getty Images

W temacie plotek nie mogłam opisać także wielkiej niezgody pomiędzy księciem i księżną Cambridge, a księciem i księżną Sussex, a zwłaszcza między paniami. Już jakiś czas temu pojawiły się plotki, że obie księżne za sobą nie przepadają i trwa między nimi ,,wojna". Przez to też, Harry i Meghan postanowili się przeprowadzić do innego miejsca! Jak to czytam to od razu sama się już śmieję ;) Naprawdę ktoś w to wierzy?
Kto z Was, kto dostałby po ślubie dom na własność aby móc mieć więcej swobody i miejsca nie skorzystałby z takiej możliwości?! Zwłaszcza w momencie kiedy rodzina szybko się powiększy? Książę i księżna będą mieszkać we Frogmore Cottage w Windsorze (nie mylcie z  Frogmore House, gdzie odbyło się ich przyjęcie weselne, bo to zupełnie inny budynek!). 
Jak wiecie jako kawaler Harry mieszkał w Nottingham Cottage, który posiada 2 pokoje i brak możliwości rozbudowy np. dla pokoju dziecięcego. Nic więc w tym dziwnego, że mieszkając tam postanowili skorzystać z propozycji królowej i zamieszkać gdzie indziej.

www.dailymail.co.uk

Zamieszanie i mnóstwo nieprawdziwych informacji wokół Meghan pojawia się od momentu kiedy tylko weszła do Rodziny Królewskiej. Przez to większość ludzi doszukuje się nie wiadomo czego, a przecież nikt nie jest idealny. Nie wiem po co ludzie wymyślają te ,,wojny", bo przecież William i Harry mają już własne rodziny, swoje domy i prywatne sprawy. Nic dziwnego, że każdy z nich chce żyć ,,po swojemu" i tam gdzie im to odpowiada. Nie mieszkając obok siebie nie oznacza chyba od razu wielkich kłótni czy wielkiej niezgody między nimi? Mam wrażenie, że ludzie chyba nie myślą racjonalnie wymyślając takie rzeczy...

Z ostatnich plotek uwielbiam zwłaszcza te o kolejnej ciąży Catherine (pojawiały się już ledwo 3 miesiące po urodzeniu Louisa), a kiedyś nawet widziałam informację o ciąży księżnej Camilli, co skomentował ironicznie nawet jej syn Thomas :) 

Proszę nie bierzcie wszystkiego na poważnie co piszą media w Internecie czy w gazetach... Ja osobiście nie czytam prasy ani takich portali, bo najpierw mnie bardzo irytowały, a teraz już tylko śmieszą. Przestrzegam zwłaszcza przed polską gazetą, która pisze tylko o Rodzinie Królewskiej, ponieważ w 90% napisane tam artykuły są tylko po to aby zachęcić przeciętnego czytelnika do kupna, a mijają się daleko od prawdy. Bardzo często znajdują się tam błędy, które mnie jako osobę, która zna dość dużo historii Brytyjskiej Rodziny Królewskiej bardzo rażą w oczy. Jestem na bieżąco z informacjami, dlatego jeśli pojawi się jakiś oficjalny i bardzo ważny komunikat to na blogu zawsze go znajdziecie.
Nigdy nie broniłam członków rodziny ani nie pisałam o plotkach, bo uważam, że to po prostu nie ma sensu. Ludzie zawsze będą coś pisać i wymyślać, a jedni w to uwierzą, a inni nie. Szkoda mi czasu na pisanie lub gdybanie o jakiejś plotce. A jak jest naprawdę to wiedzą już tylko sami członkowie Rodziny Królewskiej :)