Mając 31 lat (dość późno jak na dżokeja) starał się przede wszystkim zrozumieć jak to jest jeździć na koniu podczas wyścigu z jego punktu widzenia. Swoje wyczerpujące treningi zaczynał m.in. od jeżdżenia na rowerze bez siodełka by zbudować swoją wytrzymałość i siłę mięśni.
Książę zadebiutował jako dżokej w 1980 roku podczas charytatywnego wyścigu w Plumpton w East Sussex. W październiku tego samego roku na torze Ludlow Racecourse jego przyszła żona, Lady Diana Spencer i Camilla Parker Bowles obserwowały jego wyścig z linii
bocznej, gdzie na swoim koniu Allibar zajął II miejsce!
www.express.co.uk |
Swojego konia Allibar'a kupił w maju 1980 roku, z którym zdobywał kilka nagród. Niestety w lutym 1981 roku zwierzę umarło na atak serca.
Książę tak to wspomina: ,,Upadł na ziemię. Trzymałem jego głowę, podczas gdy życie z niego uszło. Nie mogłem tego znieść, bo widziałem jak życie znika z jego oczu. To mnie wykończyło. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie przeżyłem".
Kupując nowego konia Karol jeździł na nim 2 razy podczas Grand Military Gold Cup w Sandown oraz w
Kim Muir Memorial Challenge Cup w Cheltenham, ale upadł w obydwu konkursach. 21
maja 1981 r. książę wziął udział w swoim ostatnim wyścigu w Newton Abbot w
hrabstwie Devon,
zajmując dziewiąte miejsce.
Podsumowując karierę wyścigową, były trener księcia - Nick Gaselee, powiedział, że książę nie był doceniany za swoją jazdę. ,,Wchodzenie do czołowej czwórki w pierwszych trzech wyścigach to rekord, z którego każdy zawodowy dżokej byłby dumny i to pomimo jego wielu innych zobowiązań w tym samym czasie".
Krótką rozmowę z księciem na temat wyścigów znajdziecie poniżej w materiale dla ITV:
Może nie na temat, ale bardzo ciekawi mnie pewna sprawa. A mianowicie listy wysyłane do rodziny królewskiej. Dlaczego jeśli wysyłamy list do Clarence House, to jest on odsyłany z Pałacu Buckingham? Czy nasze listy są transportowane przez ludzi zatrudnionych w biurze z CH do PB? I najbardziej jestem ciekawa gdzie trzymają listy, są jakieś archiwa, czy je wyrzucają a może palą?
OdpowiedzUsuńJa jak wysyłałam kartki do Clarence House, to zawsze otrzymywałam od nich odpowiedź, ale nigdy z Pałacu Buckingham. Nie wiem czy ktoś dostał kiedyś odpowiedź od PB zamiast z Clarence House jeśli tam wysyłał? Nie spotkałam się z tym szczerze mówiąc. Może być tak, że sobie przekazują korespondencję, ale trochę w to wątpię. Nie bez powodu są inne adresy.
OdpowiedzUsuńCzy trzymają listy? Myślę, że tak, ale zapewne po jakimś czasie robią z nimi porządki (może palą albo wrzucają do niszczarki?). Trudno oczekiwać aby trzymali te tony listów i kartek od wszystkich :)
W tej rodzinie to chyba każdy miał epizod z końmi: )
UsuńNic dziwnego, skoro królowa je uwielbia
UsuńA co do tych listów, może to trochę naciągane wyjaśnienie, ale może zabrakło im kopert? Ja kiedyś dostałam kopertę z monogramem Williama, chociaż pisałam do Kate