Jako osoba, która od wielu lat interesuje się Brytyjską Rodziną Królewską byłam bardzo ciekawa książki Evy Grippy pt. ,,Kate, Przyszła Królowa”.
Na wstępie powiem, że nie traktowałabym jej jako biografii księżnej Walii. Jak sama autorka stwierdziła: ,,Opowieść o Kate dobiega końca, a my możemy być pewni co do jednego: o samej księżnej, w gruncie rzeczy, nie wiemy nic”. I to jest niestety prawda. Eva Grippa na 275 stronach swojej książki o przyszłej królowej opisuje jej rodzinę, przyjaciół, znajomość z księciem Williamem, a także jej ,,wejście” do Rodziny Królewskiej by zakończyć na jej stylizacjach i wyborze ubrań.
Nie znajdziecie tu nowych informacji, ponieważ sama księżna mówi o sobie niewiele, tak samo jak jej wierni przyjaciele i rodzina. To powoduje, że większość książki opiera się na cytatach z gazet i wypowiedzi dziennikarzy, którym autorka poświęciła nawet cały oddzielny rozdział.
W książce panuje też chaos, ponieważ autorka bardzo często przeskakuje po osi czasu opisując różne wydarzenia, co dla mnie było dość męczące.
Dużym plusem (zdecydowanym!), z którym nie spotkałam się w
żadnej innej książce to długie przypisy wyjaśniające wiele nazw, tłumaczeń i
wypowiedzi. To bardzo pomocne dla kogoś, kto nie ma dogłębnej wiedzy o
brytyjskiej księżnej czy samej monarchii, a dzięki temu dowie się i zrozumie
więcej.
Jeśli macie ochotę przeczytać lekką książkę o księżnej Catherine to zdecydowanie zachęcam żeby po nią sięgnąć, ale jeśli jesteś fanem księżnej Walii i wydaje Ci się, że dowiesz się czegoś nowego to niestety się rozczarujesz.
Za egzemplarz książki i możliwość przeczytania bardzo dziękuję Wydawnictwu Dolnośląskiemu :)
Brak komentarzy