Dzisiaj chciałam Wam przedstawić pierścionki zaręczynowe, które otrzymały panie w Brytyjskiej Rodzinie Królewskiej.
www.pinterest.com |
Królowa Victoria otrzymała złoty (18K) pierścionek - węża, który był symbolem wiecznej miłości. W środku znajdował się szmaragd, w oczodołach węża malutkie rubiny, a w jego ustach małe diamenty.
www.pinterest.com |
Królowa Matka (Elżbieta) od księcia Yorku otrzymała pierścionek z szafirem i diamentami. Od 1950 roku przestała go jednak nosić, na miejsce którego wybrała pierścień z dużą perłą, otoczoną diamentami.
www.pinterest.com |
www.pinterest.com |
Królowa Elżbieta II od księcia Filipa otrzymała pierścionek z 3 karatowym diamentem, otoczonym 5 mniejszymi kamieniami. Książę Edynburga nie miał pieniędzy na zakup nowego, dlatego z pomocą przyszła jego matka (księżna Alicja), która przekazała mu swoją tiarę. Z niej wykorzystano diamenty, które umieszczono także w bransoletce, którą Filip wręczył Elżbiecie jako prezent ślubny.
Księżniczka Małgorzata otrzymała pierścionek zaprojektowany przez męża. Czerwony kamień (rubin) był otoczony brylantami, który jako całość przypominał różę (na cześć drugiego imienia księżniczki).
www.pinterest.com |
www.pinterest.com |
Księżna Gloucester otrzymała pierścień z koralowcem. Bardzo ciężko było znaleźć o nim więcej informacji, a sama księżna od wielu lat już go nie nosi.
www.pinterest.com |
Księżna Kentu otrzymała pierścionek z owalnym szafirem i dwoma diamentami.
www.pinterest.com |
www.royal.uk |
Księżniczka Alexandra otrzymała pierścionek z owalnym szafirem, otoczonym z każdej strony diamentami. Ciekawostką jest, że księżniczka nosi go na prawej dłoni (tak jak jej matka), a nie na lewej jak jest w zwyczaju w Anglii czy USA.
www.pinterest.com |
Księżna Michael z Kentu otrzymała pierścionek z okrągłym szafirem i diamentem, które należały wcześniej do księżnej Mariny (matki księcia Michaela z Kentu).
II część notki pojawi się po weekendzie.
Który pierścionek podoba Wam się najbardziej? Czy jest tu jakiś podobny, który same chciałybyście dostać? :)
Najbardziej charakterystyczny i nie do zapomnienia jest wąż Victorii.Ja bym na pewno nie chciała takiego dostać,bo nienawidzę gadów.Brrr:)
OdpowiedzUsuńNajbardziej wdzięczny,skromny i z moimi ulubionymi szafirami jest pierścionek księżnej Kentu.Choć
to nie to samo co pierścionek Diany i Kate,o takim marzę.Ale o tym chyba będzie w następnej notatce:)
Tak, o pierścionku Diany a teraz Catherine będzie w następnej części :)
UsuńDla mnie wygrywa zdecydowanie pierścionek Elżbiety, a ten Victorii jest dość dziwny :D
OdpowiedzUsuńPierścionek Victorii nie jest dziwny.
UsuńPodejrzewam, że miał to być Uroboros, grecki symbol nieskończoności, który można odnosić także do miłości.
Ostatnio w rodzinie były trzy zaręczyny. I żaden pierścionek nie podobał się mojemu dziadkowi: Za cienka obrączka i za mały kamień. Tutaj większość by mu się spodobała. A ja wolałabym ciut skromniejsze, ale najbardziej podoba mi się pierścionek księżniczki Alexandry.
OdpowiedzUsuńPs.: Zapraszam do mnie na bloga: https://owszystkimioniczymbyjustyna.blogspot.com
W czasach naszych dziadków te pierścionki były naprawdę potężne :D Teraz to jakiś cienki sznurek i świecidełko wielkości kurzu ;) Mi podobają się te większe a najbardziej Kate i księżnej Diany oraz Elżbiety II
UsuńZ królewskich najbardziej podoba mi się księżniczki Alexandry, ale ten, który dostałam osobiście spełnił wszystkie moje oczekiwania :)
OdpowiedzUsuńja nie przepadam za pierścionkami z szafirami, rubinami itp. dlatego z tych wszystkich zdecydowanie najbardziej podoba mi się Elżbiety.
OdpowiedzUsuńWspaniały post! Zaskoczył mnie pierścionek Victorii, nigdy w życiu nie pomyślałabym o pierścionku z wężem. Dziwny jest też pierścionek księżnej Gloucester. Księżna Michael z Kentu musi lubić tego typu biżuterię ;) Z tych tutaj najbardziej podoba mi się pierścionek Elżbiety II
OdpowiedzUsuńMnie ona nie wygląda na księżną Kentu.
UsuńZdecydowanie pierścionek Królowej Elżbiety II najpiękniejszy ;)
OdpowiedzUsuńPierścionek Księżniczki Alexandry najładniejszy.
OdpowiedzUsuńPierścionek Wiktorii jest moim skromnym zdaniem beznadziejny.
OdpowiedzUsuńBiorąc pod uwagę, że Wiktoria dostała go blisko 180 lat temu, można stwierdzić, że moda się zmienia ;)
UsuńPiękne zdjęcia, tyle historii :)
OdpowiedzUsuńTrzeba przyznać, brytyjska rodzina królewska ma się czym pochwalić. Nie jedna kobieta by im tego pozazdrościła, chociaż w obecnych czasach samemu, bądź na zamówienie można stworzyć coś jeszcze piękniejszego. I to nie koniecznie z wielkim kamieniem szlachetnym.
OdpowiedzUsuńMają czym się pochwalić, przyznam się szczerzę, że całkiem nieźle. Fajnie tak jak można powzdychać do wielkiego świata
OdpowiedzUsuń