Jack Brooksbank, przyszły mąż księżniczki Eugenie urodził się w 1986 roku. Jego mama Nicola jest księgową, a ojciec George jest dyrektorem firmy. Ma także brata Thomasa.
Jack uczył się w prywatnej szkole w Stowe w Buckinghamshire, ale po jej ukończeniu nie zdecydował się pójść na Uniwersytet. Zamiast tego wybrał pracę w pubie Admiral Codrington w Chelsea, by następnie przez trzy lata pracować w Markham Inn. Jack pracował również jako manager klubu nocnego ,,Mahiki"w Londynie (jedno z ulubionych miejsc księcia Williama i księcia Harry'ego, gdzie często była widziana także Catherine Middleton).
Obecnie Jack jest handlarzem win oraz ambasadorem marki tequili Casamigos, założonej przez m.in. George'a Clooneya. Mówiąc o swojej karierze, powiedział kiedyś ,,Chcę stworzyć sieć pubów. To było moje marzenie odkąd skończyłem 18 lat. Mam miłe wspomnienia z niedzielnych pieczeni w pubach, ogniem w kominku i to jest coś, co chcę odtworzyć".
Jack brał już udział w królewskich wydarzeniach. W zeszłym roku był obecny na Royal Ascot, a także podczas corocznego Chelsea Flower Show w Londynie. Z rodzicami Eugenie (księciem i księżną Yorku) ma bardzo dobre kontakty, jest przez nich lubiany, a można nawet powiedzieć, że uwielbiany! Mając wspólnych znajomych wraz z Eugenie często wyjeżdżają do ośrodka narciarskiego w Verbier, gdzie poznali się w 2010 roku. To właśnie tam książę Andrzej i księżna Sarah postanowili wspólnie kupić dom (warty aż 13 milionów funtów!) aby cała najbliższa rodzina i przyjaciele mogli korzystać z niego do woli.
Para spędzała ze sobą każdą chwilę, mimo tego, że księżniczka Eugenie wyjechała na kilka lat do Nowego Jorku i dzieliło ich aż 7 godzin różnicy czasu (Jack został w Anglii). Podobno rozmawiali wtedy non stop na Skype i w miarę możliwości jedno przylatywało do drugiego. Po powrocie księżniczki do Anglii w 2016 roku wszystko wróciło do normy. Trzeba przyznać, że taka rozłąka nie jest łatwa, a mimo to ich uczucie przetrwało i doczekaliśmy się zaręczyn. Bardzo jestem ciekawa terminu ślubu i myślę, że będzie to piękna uroczystość :)
* Mam nadzieję, że wystarczy Wam taka ilość informacji na jego temat, bo przyznam szczerze, że dość ciężko było znaleźć coś więcej :(
Dzięki za informacje na jego temat.Wygląda na sympatycznego,a przede wszystkim na zakochanego po uszy w Eugenii.Tworzą piękną parę.
OdpowiedzUsuńJa bardzo dziękuję :)
OdpowiedzUsuńGdybys ewentualnie znalazla skad pochodzi? z Londynu?
I tak obok - moze udaloby Ci sie zdobyc wiecej informacji o tym wspolnym domu - kiedy go kupili, jakies fotki....
Pozdrawiam!
Nie znalazłam informacji skąd pochodzi, bo szukałam.
UsuńMogę napisać notkę o tym domu, bo widziano tam rodzinę ,,Yorków" wielokrotnie.
Super notka Agnieszko :)
OdpowiedzUsuńMam pytanie ponieważ wysłałam list do ksiezniczki Eugenie z okazji zareczyn a nigdy nie wysylalam listu do ksiezniczek Yorku ;) Orientujesz się moze jaki jest czas oczekiwania na taki list oraz czy jest szansa że wyślą zdiecie z sesji z pałacu Buckingham ? :);):)
Nigdy nie wysyłałam do nich kartki, ale na Twitterze widziałam, że przeważnie odpisują w postaci listu (jak u Królowej). Może z okazji zaręczyn zrobią to co Pałac Kensington i będą wysyłać kartki? Oby tak było! Jeśli dostaniecie to się pochwalcie :)
UsuńDziękuję za odpowiedź :);)
UsuńŚwietny post myślę że po ślubie z księżniczką wypłynie o Jacku więcej informacji w końcu stanie się członkiem rodziny królewskiej
OdpowiedzUsuńEwa
Świetny post Agnieszko :)
OdpowiedzUsuńCzy mogłabyś stworzyć notkę o ksieżnice Eugenie np.gdzie studiowała jaki kierunek,jakie ma za i zainteresowania i tym podobne ciekawostki ? Będę bardzo wdzięczna :) ;)
Jasne :)
UsuńDziękuję ślicznie
UsuńŚwietny post, właściwie to dziwne, że tak niewiele o nim wiadomo, zwłaszcza teraz, po zaręczynach
OdpowiedzUsuńCiekawa notatka, gdzieś znalazłam informacje, że obchodzi urodziny 3 maja (tak jak synowa księżniczki Anny ) ;)
OdpowiedzUsuńWczoraj wysłałam kartkę, liczę na odpowiedź od przyszłych nowożeńców.
Także chętnie poczytam post o domku ;)
Agnieszko a ty wysyłasz list do Eugenie ? :) ;)
OdpowiedzUsuńNic nie kupiłam jeszcze, ale może jutro znajdę jakąś ładną kartkę to wyślę w poniedziałek. Zobaczę ;)
UsuńTo fajnie :)
UsuńPo ogłoszeniu zaręczyn czytałam, że mają wspólnego przodka.
OdpowiedzUsuńBył nim żyjący w XIX wieku drugi hrabia Leicester. Takie koneksje potrafią zaskoczyć. Zdziwilibyście się na przykład, jak wielu Polaków jest potomkami Augusta II Mocnego.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny post i do siebie pasują widać, że się kochają.
OdpowiedzUsuń