By Misan Harriman - Royal Lodge, Windsor Great Park |
Pałac Buckingham ogłosił dzisiaj, że ślub księżniczki Beatrice z Edoardo Mapelli Mozzi odbędzie się w piątek 29 maja w królewskiej kaplicy w St James Palace. Po ceremonii odbędzie się prywatne przyjęcie w ogrodach Pałacu Buckingham.
Będzie to całkowicie prywatna ceremonia, ale mam nadzieję, że udostępnią chociaż jakieś wybrane zdjęcia. Liczę na to, ponieważ w związku z aferą księcia Andrzeja para zapewne była trochę zmuszona do wyboru takiego miejsca na ślub. Kaplica Królewska to miejsce w którym odbyło się wiele chrzcin w Rodzinie Królewskiej (m.in. dzieci księcia i księżnej z Cambridge), a także ślub królowej Wiktorii z księciem Albertem.
Już od rana o tym piszą :D Trochę szkoda, że wybrano akurat to miejsce, bo możliwość zarejestrowania ceremonii jest tam skrajnie ograniczona (w przeciwieństwie do np. zamku Windsor). Ogólnie spodziewam się fotografii grupowej w jednej z sal Pałacu i pewnie kilka dodatkowych fotek z sesji fotograficznej z udziałem pary młodej i małych drużb/druhenek (część z nich opublikują pewnie w mediach społecznościowych, tak jak robiła to Eugenia). Na nic więcej liczyć nie możemy. Szkoda.
OdpowiedzUsuńTa data w mediach pokazywała się już od 3-4 dni, jakieś ,,przecieki" były konkretne. Niestety wiem, że możemy jedynie liczyć na oficjalne zdjęcia.. też mi jest przykro 😞
UsuńMoże choć przynajmniej zdjęcia z przyjazdu, tak jak w przypadku chrzcin George i Louisa ?:(
OdpowiedzUsuńKiedyś na youtube oglądałam właśnie przyjazd gości na ślub Zary i Mike'a Tindallów, może teraz też czeka nas to samo :) też jestem zawiedziona tym co dotychczas wiadomo :(
UsuńChciałabym żebyśmy mogli zobaczyć chociaż przyjazd gości i Pary Młodej albo przynajmniej jak wchodzą do Kaplicy. Myślę, że zainteresowanie jest i będzie duże, ale wszystko będzie zależało od decyzji księżniczki i BRK czy na to pozwolą.
UsuńKogo typujecie na druhnę? Ja typuję Lady Louise!
OdpowiedzUsuńAgnieszko, czy Louise jest "księżniczką krwi" i czy bedzie reprezentowac BRK?
Wiem, że nie do mnie jest skierowane to pytanie, ale jeśli przez "księżniczkę krwi" rozumiesz osobę z tytułem księżnej, który przysługuje jej z racji urodzenia, a nie np. małżeństwa, to jest to chyba logiczne, że Louise JEST księżniczką krwi. Przecież to nastolatka, nie ma męża, a jej ojcem jest syn królowej.
Usuń*"z tytułem księżnej/księżniczki"
UsuńDo Anonimowy z 21.06
OdpowiedzUsuńW języku polskim słowo Princess tłumaczy się dwojako, jako księżniczka/księżna. Księżna to żona księcia więc nie ma czegoś takiego jak "osoba z tytułem księżnej, który przysługuje jej z racji urodzenia, a nie np. małżeństwa". Z racji urodzenia przysługiwać jej może tylko tytuł księżniczki. Księżną może zostać tylko w wyniku małżeństwa. Dlatego np. poprawnie w języku polskim powinno pisać się np. księżniczka Karolina, księżna Hanoveru lub księżniczka Karolina z Monako lub Karolina, księżna Hanoweru a nie księżna Karolina (co często się spotyka). W Monako jest obecnie tylko jedna księżna - Charlene.
Co do Louise, to jest wnukiem monarchy w linii męskiej więc jak najbardziej jest księżniczką krwi, z predykatem HRH. Podobnie jak Beatrice czy Eugenie. Dzieci księżniczki Anny nie mają tytułów bo są wnukami monarchy w linii żeńskiej.
Dotychczas tylko dzieci i wnuki monarchy w linii męskiej miały tytuły książąt krwi. Dlatego np. książę Kentu to Prince Edward, duke of Kent (wnuk króla więc książę krwi Prince + tytuł odziedziczony po ojcu książę niekrólewski czyli Duke). Jego syn kiedyś będzie kolejnym Duke of Kent ale już nie Prince (bo jest prawnukiem monarchy).
Wyjątkiem są dzieci Kate i Williama, chyba dzięki specjalnemu dekretowi. Są prawnukami monarchy ale noszą tytuły książąt krwi bo ich dziadek i ojciec są przyszłymi królami.
Jako anonim z 21:06 i 21:07 odpowiem - zupełnie mnie nie zrozumiałaś/zrozumiałeś. Doskonale wiem, że w języku polskim rozróżniamy pojęcia "księżna" i "księżniczka" (chyba wszyscy tutaj o tym wiedzą). Jest nawet dobra polska "królewna"! :-) Znam również wymienione przez ciebie przypadki. Rzecz w tym, że w języku angielskim nie ma różnicy między księżną a księżniczką - jest po prostu "Princess" (jest też "Duchess", ale to zupełnie inna bajka). Więc jeśli powiedzą nam "Princess Diana", to nie wiemy, na jakiej podstawie taka osoba otrzymała ten tytuł - czy jest księżniczką krwi czy nie. Jeśli mowa o tragicznie zmarłej byłej żonie księcia Karola, to wiemy, że była to księżna i uzyskała ten tytuł poprzez małżeństwo (czyli właściwie była "księżną Karolową", a nie "księżną Dianą"). Jeśli natomiast np. Filip i Elżbieta nazwaliby tak swoją córkę, to ta Diana byłaby już księżniczką z urodzenia i zarazem "księżniczką KRWI". I właśnie do tej drugiej kategorii (księżniczek z urodzenia i księżniczek krwi) zalicza się Louise. O to pytała poprzednia osoba.
UsuńUżyłam sformułowania "z racji", bo forsowany przez ciebie podział urodzenie=księżniczka i małżeństwo=księżna jest zbyt uproszczony i może cię wpuścić w maliny (dla przykładu: tytuł "wielka księżna" zgodnie z twoim podziałem sugeruje, że chodzi tu o żonę, a jednak wcale tak nie musi być, bo tak tytułowano też niezamężną córkę cesarza Rosji).
Także po pierwsze: w UK urodzenie i małżeństwo to nie jedyne sposoby uzyskania tytułu "Princess". Jest też na przykład specjalny dekret monarchy wydany dorosłej osobie - co wtedy wybrać, jeśli w oryginale tego nie dzielą? Po drugie co komu po rozróżnieniu księżnej i księżniczki, jeśli natknie się w obcojęzycznym źródle na "Princess"? Jak to przetłumaczy, jeśli nie będzie znał powodu nadania tytułu? Także właśnie o to tu chodzi, żeby znać kontekst i na podstawie tego decydować, którą wersję wybrać.
Akurat nie forsuję żadnego rozróżnienia na księżniczkę/księżną, po prostu odniosłam się do Twoich słów "tytuł KSIĘZNEJ z racji urodzenia". Skoro sama użyłaś tego sformułowania (opartego na tłumaczeniu) to chciałam zwrócić uwagę, że nieprawidłowo. Ok, tłumaczmy princess dosłownie
OdpowiedzUsuń(czyli księżniczka dla każdego) ale skoro już stosujemy rozróznienie z języka polskiego to róbmy to właściwie. Akurat odnosiłam się do BRK i ich tytulatury, carska Rosja to inna bajka. Caroline of Monaco to pierwsza osoba, która przyszła mi na myśl ale może być przykładem bo zasady tytułowania są w sumie identyczne.
Ok, zapomnijmy o tym rozróżnieniu teraz przyczepię się Twojego innego stwierdzenia. Co do "Princess Diana" i tego, że nie znając sytuacji czy kontekstu nie wiemy czy jest to żona księcia czy księżniczka z urodzenia to również się mylisz. Nie trzeba nic wiedzieć o danej osobie żeby zdecydować, którą wersję wybrać. Wystarczy spojrzeć na ich tytuły w oryginale. Pewnie mało komu się chce, mnie to akurat interesuje a skoro to strona o BRK...
Córka/wnuczka monarchy ma tytuł Princess przed imieniem. Istotny jest też przedimek The, ale to za dużo mieszania. Żona księcia Karola nigdy nie była Princess Diana, tak ją tylko nazywano potocznie. Była The Princess of Wales a po rozwodzie Diana, Princess of Wales. Jeżeli więc kogoś naprawdę interesuje z kim może się np. spotkać spokojnie się zorientuje po tytule nawet jeżeli ta osoba nie figuruje na pierwszych stronach gazet.
Wyjątkiem była np. Lady Alice Montagu Douglas Scott. Po śmierci męża została Princess Alice, Duchess of Gloucester za zgodą królowej. Ale jej tytuł w oryginale też lekko różni się od tytułu Anny, Małgorzaty czy Beatrice. I nie chodzi mi o końcówkę Duchess of Gloucester.
To zabawne, ale mam wrażenie, że mimo że obie mamy rację, to nie możemy się do końca dogadać, bo nawzajem "czepiamy się" w naszych komentarzach pojedynczych wyrazów (i ty, i ja), choć nasze uproszczenia wynikają nie z niewiedzy, a skrótów myślowych (gdyby chciało się ująć wszystko, można by napisać książkę :) ). Ogólnie temat tytułów jest ogromnie ciekawy, ale też dość skomplikowany, co widać po długości naszych komentarzy - mnóstwo zasad, mnóstwo wyjątków, a do tego jeszcze wszystko zależy od kraju i tłumaczenia. Myślę jednak, że najważniejsze, że Kinga uzyskała odpowiedź na swoje pytanie :) Także dziękuję za dyskusję i pozdrawiam :)
UsuńRównież dziękuję za dyskusję. Mnie tytuły (głównie brytyjskie) bardzo interesują, choć zdaję sobie sprawę, że ogólnie to chyba raczej niewiele osób. Moje zainteresowanie zaczęło się od tego, że lata temu czytając Hello (w ramach podszkolenia języka, hm bardziej potocznego niż w książkach) trafiłam na słowo Duke. Nauczycielka w szkole nie umiała wytłumaczyć na czym polega różnica (prince/duke), Internet był w Polsce jeszcze w powijakach, zaczęłam "grzebać" w książkach i tak to się zaczęło. Wielu rzeczy jeszcze nie ogarniam, niuanse związane z tytułami arystokracji brytyjskiej są dla Polaka trudne bo u nas niespotykane. Ale może właśnie dlatego jest to dla mnie tak fascynujące. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWow! Cieszę się, że tak dużo wiecie na ten temat i fajna dyskusja się tu stworzyła :-)
UsuńTłumaczenie tytułów jest ciężkie, zwłaszcza, ze w Polsce nie mamy tego i ciężko niektórym zrozumieć albo coś przetłumaczyć. Ja zawsze tłumaczyłam, że księżniczka może być tylko z ,,krwi" (urodzona w RK), a księżna jest po wyjściu za mąż za księcia. W przypadku BRK często tytuły byłyby nadane, ale np.ktoś odmówił ich przyjęcia tak jak zrobił to Mark Phillips przed ślubem z księżniczką Anną. Po urodzeniu się Petera królowa po raz kolejny zaproponowała tytuły dla ich dzieci, ale obydwoje odmówili i nie chcieli.
Tak samo jak Meghan i Harry zrezygnowali z tytułu dla Archiego, podobnie jak Hrabina i Hrabia Wessex dla swoich dzieci. Dlatego jest ,,tylko" Lady Louise i vicehrabia James.
UsuńAkurat tylko Louise i James mieli i nadal mają prawo do używania tytułu prince, princess. Ich rodzice tego nie chcieli więc nosza tylko tytuły parowskie, też po ojcu. Nie jestem pewna co do Archiego, jest prawnukiem a nie wnukiem monarchy więc chyba automatycznie nie został księciem (podobnie jak dzieci Williama). W przypadku gdyby Karol nie został królem to Archie nie będzie nawet wnukiem monarchy tylko bratankiem więc nie obejmie go zasada, że tylko dzieci i wnukowie monarchy są księciem/księżniczką krwi.
OdpowiedzUsuńPodobno po śmierci księcia Edynburga hrabia Wessex ma odziedziczyć jego tytuł. Wtedy James będzie pewnie Earl of Wessex albo może Earl of Merioneth (drugi w kolejności parowski tytuł Filipa, o ile tytuły Filipa są trwale powiązane). Albo zostanie przy dotychczasowym.
Autum i peter rozwodzą się, to dla mnie szok, a wy co o tym sądzicie? Tutaj ślub, a tam rozwód
OdpowiedzUsuńTak, wydane zostało oficjalne oświadczenie o separacji.
UsuńJAK TO?! TO NIEMOŻLIWE!
UsuńCo teraz z Autumn?!
OdpowiedzUsuńA co ma być? Będą wychowywać córki najlepiej jak im się uda aby nie odczuły rozwodu. Nie wiemy co się działo w ich małżeństwie i jak długo coś było nie tak.
UsuńMyślę, że będą starali się normalnie żyć, choć już osobno.