Książę Harry wrócił do obowiązków królewskich + więcej.


 
Książę Harry pojawił się dzisiaj w Mackie Academy w Stonehaven w Szkocji. Na miejscu wziął udział w spotkaniu z mentorami i stażystami, których zadaniem będzie niesienie pomocy młodzieży w szkołach. Harry poznał także zwycięzcę nagrody ,,Diana Award" (Jamie McIntosh), który napisał książkę jak należy radzić sobie z bólem po śmierci bliskiej osoby. Jego mama zmarła w wyniku raka piersi.


www.dailymail.co.uk

www.dailymail.co.uk


Tego dnia nie zabrakło także sportu. W Robert Gordon University książę miał okazję zagrać z uczniami w mini hokeja, tenisa i piłkę nożną. Ostatnią wizytą było Transition Extreme Sports, gdzie z przyjemnością przyglądał się umiejętnościom dzieci podczas wspinaczki lub nauki w skateparku. 

Swoje 32 urodziny książę spędził w Balmoral z rodziną, z którą pojawił się również na niedzielnym nabożeństwie: 

www.zimbio.com

Księżniczce Eugenii towarzyszył chłopak Jack Brooksbank, który podobno został przedstawiony królowej i reszcie rodziny. Prasa angielska spekuluje, że może czeka nas w 2017 roku królewski ślub? Pożyjemy, zobaczymy! :)

www.zimbio.com
www.zimbio.com

* * * * *
www.dailymail.co.uk

Dla BBC Future książę William wypowiedział się na temat swojej pracy pilota w East Anglian Air Ambulance.
,,Są także ciemne, ciężkie momenty. Rozmawiamy o tym dużo i to jest najlepsze wyjście aby sobie z tym radzić.
Kiedy zakładam kask i przychodzę tutaj, jestem jednym z nich. Chcę być cennym członkiem zespołu i wykonywać swoją pracę dobrze. Pod koniec dnia chcę czuć, że się do czegoś przyczyniłem."

William pracuje 80 godzin w miesiącu, ze zmianą 4/4 czyli 4 dni pracy, 4 dni wolnego. Przepisy w Anglii mówią, że pilot ratowniczy może latać maksymalnie 800 godzin rocznie, co daje ok 67 godzin miesięcznie. Książę jest jednym z 12 pilotów pracujących dla EAAA.
,,Muszę powiedzieć, że na początku byłem trochę zaniepokojony, ponieważ nie chciałem wnieść żadnego chaosu. Stało się jednak lepiej niż mógłbym pomyśleć. Niektórzy byli trochę niepewni wokół mnie. Nie wiedzieli jak daleko mogą się posunąć. Na szczęście dość szybko stało się oczywiste, że można ze mną rozmawiać i robić wszystko. Najpierw byli uprzejmi, ale teraz jest o wiele gorzej, kiedy mnie poznali i dostaję coraz gorsze pseudonimy".
Książę nie zdradził jakie to pseudonimy, ale na kubku ma napisane Will.I.Am :)

 * * * * *
www.dailymail.co.uk

Księżniczka Beatrice czynnie bierze udział w London Fashion Week. Razem z Marissą Montgomery (prezenterką telewizyjną i twórcą marki Rotten Roach) pozowała dzisiaj do zdjęć podczas spotkania ze stylistką Olivią Buckingham.

* * * * *

Clarence House poinformowało dzisiaj o nowej podróży księcia Karola i księżnej Camilli! W listopadzie para książęca odwiedzi Bahrajn, Oman oraz Zjednoczone Emiraty Arabskie.

* * * **
By Agnieszka
By Agnieszka


Dzisiaj otrzymałam odpowiedź z Pałacu Kensington! 8 września wysłałam kartkę z życzeniami z okazji urodzin księcia Harry'ego. Niestety zdjęcie jest takie samo jakie Pałac wysyłał w odpowiedzi na życzenia świąteczne w grudniu, ale mimo to się cieszę, bo pamiątka na zawsze jest! :)

4 komentarze

  1. Czyli zdjecie takie samo dostałas ;) Jednak masz z tylu nadrukowany podpis a ja zwykły list. Chyba jednak trochę z wczesnie wysłałam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z Polski lepiej zawsze wysyłać wcześniej (też bym tak robiła). Mimo to się cieszę z kartki :)

      Usuń
  2. Ciekawe nazwisko tej stylistki-Buckingham ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam,


    miło, że urodziny dorosłych już członków rodziny są obchodzone wspólnie z całą rodziną.

    Jeśli chodzi o księcia Williama, to dla mnie jest to niesamowite, że książę pomimo obowiązków związanych z pozycją księcia, pracuje. Dowodzi to tego, że jest to niezwykle obowiązkowy młody człowiek.

    Według mnie to zawsze jest niesamowite uczucie, kiedy w skrzynce pocztowej można znaleźć list od osoby z rodziny królewskiej. Kiedy w sierpniu wysłałam list do księżnej Kate, to nie spodziewałam się, że we wrześniu znajdę w mojej skrzynce odpowiedź na moją korespondencję. To jest super uczucie.

    Pozdrawiam,
    Letycjanka

    OdpowiedzUsuń