Jaka jest księżna Kentu?

www.royal.uk

Księżna Kentu woli być po prostu znana jako Katharine. Zrezygnowała z większości królewskich udogodnień, a w codziennym życiu porusza się za pomocą autobusów i taksówek. Jej ulubionym muzykiem jest Michael Bublé. Jest bardzo skromną i nieśmiałą osobą. W ciągu roku, mamy okazję spotkać ją bardzo rzadko. Większość swojego czasu spędza ze swoją rodziną, a zwłaszcza z wnukami: Eloise, Estelle, Albertem, Leopoldem i Louisem. W wywiadzie udzielonym w 2004 roku w BBC powiedziała: ,,Zajmuje się rodziną i gotowaniem dla męża".

Okazała wielkie wsparcie dla Sary Ferguson, księżnej Yorku, kiedy zmarła jej mama-Susan Barrantes. Razem z księżną Dianą utrzymywały bardzo przyjacielskie kontakty.
 

Kiedy po zakończonym bankiecie natknęła się na lokaja, który był pod wpływem alkoholu i był bardzo niemiły wobec niej, nie doniosła na niego i zapomniała o całej sytuacji. Dzięki niej, lokaj nie stracił pracy. Katharine otrzymała od niego przeprosiny i wyrazy wdzięczności za to, że nie wyrzucono go z pracy.


Minęło kilkanaście lat odkąd księżna zrezygnowała z tytułu Jej Królewskiej Wysokości i poprosiła Królową o zmniejszenie obowiązków publicznych. Mimo to, żaden Brytyjczyk nie zapomni jej zachowania podczas rozgrywek Wimbledonu. Umiała pocieszyć każdego przegranego. Kiedy czeska tenisistka Jana Novotná przegrała rozgrywkę, księżna podeszła do niej i objęła ją w ramiona. 

,,Nie martw się Jana. Będziesz tu w przyszłym roku".

www.express.co.uk

Katharine po raz ostatni pojawiła się na Wimbledonie w 2014 roku. W 1999 roku doszło do konfliktu pomiędzy księżną, a władzami Wimbledonu. All England Club odmówił wstępu do loży królewskiej 12-letniemu chłopczykowi, którego ojciec został zamordowany. Prezes klubu John Curry wyjaśnił, że Royal Box przeznaczony jest tylko dla członków Rodziny Królewskiej. Księżna odebrała to za kompletny brak taktu i snobizm. Tak o to, przez mały błąd Wimbledon stracił swojego gościa honorowego, który później został ostro skrytykowany.

www.gettyimages.com

W 1975 roku księżna poroniła. Dwa lata później urodziła martwe dziecko, Patricka. Cierpiała na ostrą depresję. Próbowała sobie poradzić ze swoim bólem, całkowicie oddając się obowiązkom królewskim.

,,To było straszne, ale nie dałam sobie czasu aby nad tym myśleć. To nie był dobry okres, ale szybko zauważyłam jak wiele ludzi także to spotyka. Nie miałam już nigdy więcej depresji".



Na ślubie księcia Williama z Catherine Middleton / www.express.co.uk

Była bardzo szczęśliwa, kiedy otrzymała zaproszenie na ślub księcia Williama z Kate Middleton. Natychmiast potwierdziła swoje przybycie. W ostatnich latach okazała także wielkie wsparcie dla Królowej i pojawiła się na uroczystościach Diamentowego Jubileuszu.

W sierpniu 2016 roku została ambasadorką ,,Samaritans", objętej patronatem księcia Karola.  ,,Samaritans" jest organizacją, która wspiera i pomaga ludziom chorym na depresje i w trudnych sytuacjach życiowych. Od 1971 do 1999 roku księżna była królewskim patronem tej organizacji. W tym samym czasie objęła wolontariat, odbierała telefony od ludzi i pomagała im w rozwiązywaniu ich problemów.


www.pinterest.com
www.pinterest.com

Mam nadzieję, że post Wam się spodobał. Starałem się ukazać Wam najciekawsze i najistotniejsze wydarzenia z życia księżnej Katharine. Nie muszę już chyba wspominać, że jest moją najbardziej ulubioną członkinią Brytyjskiej Rodziny Królewskiej :)


Kamil :)

7 komentarzy

  1. A mógłbyś napisać coś więcej na temat jej dzieci i jej małżeństwa z księciem Kentu?

    OdpowiedzUsuń
  2. O jej rodzinie, małżeństwie z księciem Edwardem i relacjach z innymi członkami BRK, napiszę w drugiej części( która pojawi się prawdopodobnie w grudniu). :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna, ciepła, skromna, szkoda że życie tak ciężko ją doświadczyło ... Kocham jej suknię ślubną, w ogóle w dniu ślubu wyglądała przepięknie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Temat interesujacy, ale sam post - straszliwie chaotyczny. Może jednak warto by zachować chronologię?

    OdpowiedzUsuń
  5. Sporo ciekawych informacji. Księżna Kentu wydaje się być całkiem sympatyczną osobą.

    OdpowiedzUsuń